W Design Cart wierzymy, że prawdziwe wyzwania zaczynają się tam, gdzie kończy się standard.
Dlatego w naszych case study nie znajdziesz opowieści o kolejnych prostych sklepach na WooCommerce czy typowych szablonowych wdrożeniach. Publikujemy wyłącznie te realizacje, które wyróżniają się niestandardowym podejściem, wymagają zaawansowanych rozwiązań i często łamią schematy rynkowe.
Tak było w przypadku sklepu internetowego z wycieczkami rowerowymi, który łączy w sobie funkcjonalności rodem z rozbudowanych systemów rezerwacyjnych, e-commerce i zarządzania turystyką — a wszystko to z przemyślaną, przyjazną użytkownikowi formą.
Jakie problemy użytkownika i klienta musieliśmy rozwiązać?
Przed nami stanęło jedno z tych wyzwań, które z pozoru wyglądają na gotowe i przemyślane, ale diabeł jak zwykle tkwił w szczegółach. Klient przyszedł z bardzo konkretną wizją sklepu internetowego z wycieczkami rowerowymi — opartą na najlepszych funkcjonalnościach, jakie zauważył u konkurencji. Tyle tylko, że jego pomysł zakładał połączenie tego wszystkiego w jeden, logiczny, przyjazny użytkownikowi system.
Lista wymagań była długa: wielojęzyczność, rozbudowany terminarz z podziałem na sezony, różne ceny wycieczek zależnie od grupy wiekowej (przy czym te grupy wiekowe można było swobodnie definiować), dodatkowe opcje jak wypożyczenie roweru (z podziałem na typy: męski, damski, elektryczny, dziecięcy), zróżnicowane ceny pokoi w dwóch standardach A i B, osobne dopłaty za dodatkowe udogodnienia, takie jak dodatkowe noce czy pakiety wyżywienia. Do tego dochodziła prezentacja danych takich jak długość trasy w kilometrach, liczba dni wyjazdu czy poziom trudności.
Problem do rozwiązania? Cały wachlarz. Po pierwsze — jak to wszystko ogarnąć od strony administracyjnej, by klient końcowy mógł tym swobodnie zarządzać. Po drugie — jak przedstawić tak rozbudowaną ofertę w sposób, który nie przytłoczy użytkownika i pozwoli mu intuicyjnie dokonać zakupu. Naszym zadaniem było zamienić złożoną koncepcję w realnie działający, logiczny i wygodny sklep internetowy.
Jakie wyzwania stawiał przed nami projekt?
Tworzenie sklepu internetowego z ofertą wycieczek rowerowych to nie była kolejna rutynowa realizacja — tutaj wyzwania czekały na każdym kroku. Po pierwsze, ogromna liczba zmiennych do uwzględnienia: różne grupy wiekowe z indywidualnym cennikiem, sezony, różne typy rowerów i ich koszty, poziomy trudności, dodatkowe opcje, a do tego wszystkiego rozbudowana prezentacja informacji o trasach i noclegach.
Największym wyzwaniem było jednak to, aby ten złożony mechanizm nie przeraził użytkownika. Chodziło o to, by klient — nawet ten, który nie lubi techniki — potrafił bez problemu zarezerwować wycieczkę, zrozumieć wszystkie opcje, zmodyfikować je pod siebie i sfinalizować zamówienie w logicznej, intuicyjnej ścieżce zakupowej.
W skrócie? Mnóstwo zaawansowanej logiki po naszej stronie, a z przodu — lekka, czytelna i bezstresowa platforma dla klientów.
Jakie technologie napędzają nasz sukces? Poznaj nasz wybór!
Tutaj nie ma miejsca na przypadek ani półśrodki. Sklep z wycieczkami to nie zwykły e-commerce, gdzie wrzucasz koszulkę do koszyka i gotowe. Tu wszystko musi działać precyzyjnie jak szwajcarski zegarek — różne grupy wiekowe, sezony, rowery, pokoje, dodatkowe opcje i to wszystko spięte tak, żeby nie pogubić ani jednego szczegółu.
W przypadku tak złożonych mechanizmów, wbrew pozorom, najczęściej sięgamy po OpenCart. Dlaczego właśnie to, a nie inne, bardziej znane platformy?
✔ WooCommerce — świetne narzędzie dla prostych sklepów, blogów z koszykiem czy małych lokalnych biznesów. Ale gdy do gry wchodzi ogrom funkcji, zależności między opcjami, kalendarze, przeliczanie cen na żywo — WooCommerce zamienia się w wąskie gardło. My takich problemów nie akceptujemy.
✔ PrestaShop — na papierze wygląda dobrze, ale w praktyce często zaczyna „mulić” nawet przy umiarkowanym obciążeniu. Testowaliśmy, wiemy, co mówimy. Nie chcemy, żeby klient czekał wieczność na załadowanie formularza rezerwacji.
✔ Magento — potężny kombajn, który zawiera wszystko… a właśnie tego chcieliśmy uniknąć. Przeładowany system to setki zbędnych linii kodu, których finalnie i tak się nie używa. Zjada zasoby, komplikuje rozwój, a my stawiamy na szybkie, konkretne rozwiązania.
Dlatego OpenCart. Lekki, szybki, elastyczny. Do tego zbudowaliśmy na nim nasze autorskie moduły: kalendarze, zarządzanie sezonami, różnicowanie cen dla grup wiekowych, opcje pokoi, dodatkowe usługi i wszystko, co tylko klient sobie zażyczył. Całość spięta AJAX-em, pełna responsywność, łatwa edycja treści i możliwość dalszego rozwoju bez wymiany całego silnika.
Efekt? Sklep turystyczny, który wygląda lekko, działa szybko i ogarnia całą tę złożoność pod maską — dokładnie tak, jak tego oczekiwał klient.
Co osiągnęliśmy?
Po pierwsze — złożoność ukryliśmy tam, gdzie jej miejsce: pod maską. Od strony klienta wszystko wygląda lekko i przejrzyście. Niezależnie, czy rezerwujesz rowerową wycieczkę na weekend, planujesz rodzinny urlop czy chcesz spersonalizować każdy szczegół pobytu — wszystko masz pod ręką, czytelnie, intuicyjnie.
Po drugie — sklep w końcu działa tak, jak tego wymaga branża turystyczna. Jest w pełni wielojęzyczny, obsługuje różne grupy wiekowe, zróżnicowane sezony, ceny przypisane do pokoi i rowerów. Do tego błyskawiczna zmiana treści przez panel administracyjny — bez angażowania programisty.
Co najważniejsze — projekt jest szybki, responsywny i gotowy na więcej. Możemy rozwijać go dalej, bez zrywania fundamentów. Klient ma skalowalność, my mamy satysfakcję z dobrze zrobionej roboty, a użytkownicy wreszcie mogą spokojnie zarezerwować rowerową przygodę… bez plątaniny formularzy i nerwowego klikania wstecz.
Dokładnie tak to sobie wyobrażaliśmy.
Podsumowanie
Ten projekt to świetny przykład, że nawet najbardziej złożony system może działać intuicyjnie i wyglądać nowocześnie. Sklep internetowy z wycieczkami rowerowymi, mimo całej masy opcji, grup cenowych, konfiguratorów i zmiennych sezonowych — nie przytłacza, tylko zachęca do działania. A o to przecież chodzi w dobrze zaprojektowanym e-commerce.
Cieszy nas, że mogliśmy stworzyć rozwiązanie, które z jednej strony jest skrojone na miarę klienta, a z drugiej zostawia mu elastyczność i możliwość rozwoju na kolejne lata. I co najważniejsze — użytkownik końcowy nie widzi tej całej technologicznej układanki pod spodem. Widzi przejrzysty, szybki i przyjazny sklep.